Choroby przenoszone drogą płciową: ciemna strona seksu

Ostatnio w mediach za sprawą kryzysu wywołanego epidemią AIDS dużo się słyszy o bezpiecznym seksie. Kiedy już jednak przyjdzie co do czego, większość z przekazywanych informacji nie jest tak jasno sformułowana, jak to być powinno. Wciąż jeszcze mamy do sprawy seksu podejście odziedziczone po purytanach, przez co trudno nam jest w ogóle rozmawiać o technicznych stronach aktywności seksualnej. Ale taka postawa nikomu nie pomoże, a jest wiele istotnych zagadnień, które należy sobie wyjaśnić, mam tu na myśli na przykład to, na jakie choroby jesteśmy naprawdę narażeni lub w jaki sposób używa się poprawnie prezerwatywy.

Najbezpieczniej uprawia się seks z partnerem wolnym od chorób, w obustronnie monogamicznym związku. W przypadku jednak niektórych z nas taka opcja jest nierealna. Wówczas najlepszą rzeczą, na jaką można się zdecydować, jest używanie kondomów. Stosowanie prezerwatywy przy każdym stosunku – i stosowanie jej prawidłowo – niezwykle zmniejsza prawdopodobieństwo zarażenia się chorobą przenoszoną drogą płciową.

Poza właściwym używaniem prezerwatyw, kolejnym kluczowym elementem prawdziwie bezpiecznego seksu jest odpowiedni dobór partnera. Do grup wysokiego ryzyka zalicza się mężczyzn współżyjących z innymi mężczyznami, osoby przyjmujące narkotyki drogą dożylną, byłych więźniów i ich partnerów seksualnych – niezależnie od ich płci. Zanim zaczniesz z kimś sypiać, niezależnie, czy będzie to mężczyzna, czy kobieta, poznaj go dobrze. Porozmawiaj ze swoimi partnerami o ich i o Twojej przeszłości seksualnej. Pamiętaj także, że młodszy partner wcale nie musi być partnerem mniejszego ryzyka. Jest całkiem przeciwnie. Dwie trzecie chorób przenoszonych drogą płciową jest rozpoznawane u ludzi przed trzydziestym piątym rokiem życia.

Leave a Reply