Lissoni i jego eksperyment

Kilka najciekawszych prac dotyczących związków między melatoniną a powstawaniem i rozwojem nowotworów zostało przeprowadzonych poza granicami Stanów Zjednoczonych – w szpitalu San Gerardo w Monzie we Włoszech. Tu właśnie nasz przyjaciel, doktor Paoli Lissoni, wybitny onkolog, przeprowadził kilka szczególnie obiecujących badań z wykorzystaniem melatoniny. Zespół Lissoniego użył melatoniny zarówno jako wyłącznego, jedynego leku w terapii raka, jak i leku wspomagającego. W obu przypadkach wyniki okazały się bardzo zachęcające.

W jednym z eksperymentów Lissoni podawał samą melatoninę pacjentom z zaawansowaną chorobą nowotworową, u których zdiagnozowano liczne przerzuty, a wśród nich nieoperacyjny guz mózgu. Chorzy ci mieli nikłe szanse na cofnięcie się nowotworu. Pacjenci otrzymujący ogólną podtrzymującą terapię oraz melatoninę czuli się znacznie lepiej od tych, którym nie podawano melatoniny – żyli dłużej i rak rozwijał się u nich wolniej. Przeprowadzając kolejne badania, Lissoni i współpracownicy sporządzili mieszaninę melatoniny i interleukinu-2 (1L-2), naturalnej cytokiny wytwarzanej przez układ immunologiczny. W latach osiemdziesiątych uznano IL-2 za lek, który może okazać się przełomowy w terapii licznych form raka (Federalny Urząd Żywności i Leków dopuścił go na terenie Stanów Zjednoczonych do leczenia raka nerek). Niestety efekty uboczne IL-2 są dość dramatyczne – ten silnie toksyczny preparat może wywołać wysoką gorączkę, dreszcze, zatrzymanie wody, obrzęk i inne objawy. IL-2 być może skutecznie zwalcza komórki rakowe, niewielu jednak pacjentów jest w stanie przejść taką terapię. Lissoni wymyślił coś genialnego: użył znacznie niższych (przez co mniej toksycznych) dawek IL-2 i połączył ten preparat z melatoniną. Podawał mieszankę pacjentom z najrozmaitszymi formami raka, w tym z nowotworami nerek, żołądka i wątroby, a nawet czerniakami. Tak jak w poprzednim przypadku, byli to pacjenci terminalni. Po kuracji doktora Lissoniego u wielu pacjentów zaobserwowano widoczną poprawę: guz się zmniejszał, chorym wracał apetyt i generalnie widać było polepszenie stanu ogólnego. U kilku badanych doszło nawet do częściowych remisji. Więcej, melatonina spowodowała eliminację efektów ubocznych IL-2, przez co immunoterapia stała się znacznie łatwiejsza do wytrzymania. Przeprowadzone na tej samej grupie badania kontrolne wykazały, że choć podawanie mieszanki IL-2 i melatoniny nie spowodowało cudownych wyleczeń, to wielu pacjentom przedłużyło życie 1 – co ważniejsze – poprawiło jego jakość.

Leave a Reply