Archive for 05/10/2015

Palenie a nowotwory złośliwe – kontynuacja

Tytoń postarza nasz układ immunologiczny na dwa sposoby. Po pierwsze, zawiera toksyny, które uszkadzają nić DNA i wywołują nowotwór złośliwy. Po wtóre, jak już napisałem w rozdziale piątym, istnieją dwie linie obrony przed zachorowaniem na nowotwór złośliwy. A palenie tytoniu sprawia, że oba te systemy nie działają sprawnie: jeśli palimy, nasz układ immunologiczny nie wykrywa już tak sprawnie komórek nowotworowych. I nie chodzi tutaj wyłącznie o raka płuc. Palenie zwiększa również częstość zachorowań na nowotwory złośliwe jamy ustnej, gardła, nerek i pęcherza moczowego. W badaniu duńskim wykazano, że kobiety, które palą ponad trzydzieści lat, mają o sześćdziesiąt procent zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi w porównaniu z kobietami niepalącymi.

Czytaj dalej »

Melatonina pomaga w walce z wirusami

Filmy – takie jak „Epidemia”, czy książki – jak „The Hot Zonę”, wskazują na naszą chorobliwą wręcz fascynację wirusami – nieznanym dawniej zagrożeniem ludzkości. W odróżnieniu od bakterii, wirus może się reprodukować tylko w kontakcie z inną żywą komórką. Kiedy spotka taką komórkę, przylega do niej i niemal dosłownie przejmuje jej funkcje. Wówczas komórka kopiuje wirus i wszystko zaczyna się od nowa. W większości przypadków wirus przegrywa w konfrontacji z naszymi komórkami T. Niektóre wirusy są jednak trudniejsze do zwalczenia, a jeszcze inne, jak na przykład wirus HIV, niszczą układ immunologiczny, zanim zdąży się on zmobilizować do walki. W odróżnieniu od bakterii, którą można zwalczyć antybiotykiem, wirusy wykazują odporność na farmakologię. Jeżeli stwierdzi się, że przyczyną choroby jest określony wirus, może on zostać wyizolowany i przetworzony na szczepionkę – niewielką dawkę osłabionej formy wirusa, na tyle jednak silnej, by sprowokować produkcję przeciwciał. W ten sposób organizm może wytworzyć odporność bez bezpośredniej styczności z czynnikiem chorobotwórczym.

Czytaj dalej »

Wszyscy w końcu musimy umrzeć

Teraz, kiedy już przeczytałeś, jak zapobiegać starzeniu się naczyń tętniczych, jestem przekonany, że ciśnie Ci się na usta pewne pytanie. Zawsze słyszę je podczas moich wykładów: „Jeśli zapobieganie starzeniu się naczyń tętniczych zmniejsza ryzyko wystąpienia zawału serca, udaru mózgu i innych chorób układu sercowo-naczyniowe- go, to czy nie umrzemy na coś jeszcze gorszego? Raka, na przykład? Przecież wszyscy na coś musimy w końcu umrzeć, nieprawdaż?”

Czytaj dalej »