Pole elektromagnetyczne a rak sutka u kobiet

Wybierano zapisy dotyczące kobiet, które pracowały w warunkach „elektrycznych”, następnie porównano odsetek śmierci tych kobiet z powodu raka sutka z odsetkiem zgonów z tej samej przyczyny w grupie kontrolnej, czyli kobiet nie pracujących w warunkach zwiększonego ryzyka. Badanie wykazało, że kobiety w warunkach „elektrycznych” są o 38 procent bardziej zagrożone nowotworem. Niestety, pojawiło się wiele niekonsekwencji. I tak na przykład: kobiety zatrudnione jako inżynierowie elektrycy i instalatorzy telefonów były znacznie bardziej narażone na raka piersi niż kobiety zatrudnione w innych zawodach, ale jednocześnie nie stwierdzono podwyższonego ryzyka w grupie telefonistek i operatorek komputerów. To dziwne, ponieważ inżynier elektryk pracuje głównie przy biurku i ma z pewnością rzadszy bezpośredni kontakt z polem elektromagnetycznym niż pracownik wystawiony wprost na jego działanie. Jeśli inżynier kontaktuje się z polem elektromagnetycznym, to głównie poprzez ekran komputera, a przecież operatorki komputerów nie są jakoby zagrożone. Jednym z głównych problemów omawianego badania było to, że osoby testowane nie żyły i nie można było im zadać uzupełniających pytań. Trzeba było na przykład przyjąć na wiarę, że kobiety rzetelnie opisywały warunki swojej pracy, nie było możliwości zweryfikowania istnienia innych potencjalnie ważnych czynników [na przykład linii wysokiego napięcia), nie znano też faktycznego natężenia pola elektromagnetycznego w miejscu pracy badanych. Nikt nie kwestionował ani rzetelności, ani dokładności badaczy – zrobili tyle, ile mogli. Choć w efekcie opisane badania sprowokowały więcej pytań, niż dały odpowiedzi, wielu naukowców niechętnie odrzuca możliwość wpływu pola elektromagnetycznego na powstawanie nowotworów.

Leave a Reply