Zrezygnowanie z palenia

Mimo że często chciała rzucić palenie, na nic zdawały się jej wysiłki. Wielokrotnie rano mówiła sobie : „Nie zapalę już żadnego papierosa”. Zwykle już następnego dnia towarzyszył jej nieodłączny dymek. I wreszcie okazało się, że musi się poddać dość poważnej operacji. Zarówno cukrzyca jak i astma nie były wystarczająco kontrolowane, stan jej zdrowia był krytyczny. I wtedy zdecydowała się na dobre rzucić palenie. „W życiu trzeba dokonywać wyborów. I ja musiałam wybrać: chcę żyć, czy umrzeć? Kiedy zrozumiałam, że mogę umrzeć – taką miałam alternatywę, nie było mi wcale ciężko rzucić palenie”. Lekarz prowadzący Mary Jane przepisał jej plastry i tabletki, których zadaniem było zmniejszenie uczucia głodu nikotynowego. Dużo spacerowała. Unikała też takich sytuacji, które zachęcałyby ją do sięgnięcia po papierosa.

Zrezygnowanie z palenia było jednym z najtrudniejszych zadań, z jakimi Mary Jane w życiu musiała się zmierzyć. Pierwszych kilka miesięcy było najtrudniejszych. Dzisiaj minęły już trzy lata od chwili, gdy wypaliła ostatniego papierosa. Przez to odmłodniała o sześć lat. A wcale nie to było najlepsze. Wreszcie udało się wziąć pod kontrolę i cukrzycę, i astmę, schudła też trzydzieści kilogramów. – Czuje się sto procent lepiej – powiedziała mi z dumą. – Nie mogę nawet pomyśleć o tym, że mogłabym wrócić do palenia.

Już dwa miesiące po rzuceniu przez nią palenia urządziliśmy pierwsze przyjęcie pod hasłem „o rok młodsza”. Rok później świętowaliśmy, że jest o trzy lata młodsza, nasz wydział udzielił Mary Jane wakacji – były to te same dni. które przechorowałaby, gdyby wciąż paliła. Była to nagroda za pasję i energię, jakie poświęcała pracy i dowód uznania za to, że wytrwała w swoim postanowieniu, że już nigdy nie zapali.

„Paczko-lata” to termin umowny, który ułatwia zebranie wywiadu na temat palenia tytoniu. Określa się zarazem liczbę wypalanych codziennie papierosów i liczbę lat palenia tytoniu. Jeśli, na przykład, palisz przez pięć lat i codziennie, średnio wypalasz paczkę papierosów, następnie przez kolejne osiem lat wypalasz po dwie paczki papierosów dziennie, Twój wynik to (1×5) + (2×8), czyli 21 „paczko-lat”

Leave a Reply