Ocena skutków terapeutycznych melatoniny cz. II
Jak wspomnieliśmy wcześniej, jednym z głównych powodów śmierci mężczyzn powyżej pięćdziesiątego roku życia jest rak prostaty. Podobnie jak rak sutka, rak prostaty jest nowotworem hormonozależnym. Choć wciąż nie ma metody na wyleczenie raka prostaty, wydaje się, że melatonina może spowolnić jego rozwój. W doświadczeniu przeprowadzonym w Stanowej Akademii Medycznej w Teksasie stwierdzono, że melatonina może zredukować do 50 procent wzrost nowotworów prostaty u szczurów. Jeżeli hormon ten tak samo skutecznie działa na raka prostaty u człowieka, mielibyśmy szansę na skuteczne powstrzymanie postępowania choroby.
Choć wydaje się możliwe, że melatonina hamuje wzrost hormonowrażliwych nowotworów poprzez wyrównywanie poziomu hormonów płciowych, nie jest to jej jedyne działanie. Melatonina atakuje raka na wiele innych sposobów. Jednym z najskuteczniejszych jest powstrzymywanie procesu podziału komórkowego, co w praktyce oznacza zduszenie problemu w zarodku. Podział komórki to wielofazowy skomplikowany proces. Jedną z postaci dzielącej się komórki jest tak zwane wrzeciono kariokinetyczne. Wiele leków chemioterapeutycznych to preparaty zwane truciznami wrzeciona, a ich zadaniem jest niedopuszczenie do podziału komórki, w efekcie którego przechodzi ona w tę fazę. Preparaty te zawierają uzyskiwany z kory cisu pacyficznego taxol, stosowany do leczenia niektórych form raka sutka i jajników oraz składniki pokrewne kolchicynie, wykorzystywane w leczeniu chloniaków. Melatonina oddziałuje na wrzeciono. jest więc możliwe, że może zahamować podział komórki. Jeżeli melatonina okaże się kolejną silną bronią w arsenale chemioterapeutyków, wówczas oszczędzimy pacjentom przykrych efektów ubocznych, jakie wywołują chemioterapeutyki.