Archive for Sierpień 2015
Melatonina – przeciwutleniacz cz. II
Nadmiar wolnych rodników jest groźny, bowiem uszkadzają one błonę komórkową (ochronną powłokę komórki), a następnie dostają się do jądra komórkowego, gdzie przechowywany jest DNA – bezcenny materia! genetyczny. Mogą one spowodować straszliwe spustoszenie w kodzie genetycznym i uszkodzić zdolność komórki do podziału i regeneracji. To z kolei prowadzi do upośledzenia funkcji organicznych, co znamy już jako „proces starzenia się”.
Bariera immunologiczna
Bariera immunologiczna chroni nas przed bakteriami i wirusami, które mogą powodować infekcje. Przez cały czas „sprawdza” nasz organizm, by w razie potrzeby wykryć i zneutralizować obce antygeny mogące spowodować zmiany w DNA. Jednym z głównych zadań układu odpornościowego jest zatem odróżnianie naszych własnych komórek od komórek obcych, czyli odróżnianie tego, co immunolodzy nazywają „swoimi” i „obcymi dla siebie”. Bariera immunologiczna dokonuje selekcji komórek – dzieli je na te, które należą do naszych organizmów, i na te, które jako obce należy odrzucić. Pozbawieni odporności albo bylibyśmy za słabi by się rozmnażać, albo, gdybyśmy jednak zachowali zdolność rozmnażania, przekazywalibyśmy materia! wadliwy genetycznie. W obu przypadkach rezultat byłby ten sam – nasz gatunek byłby skazany na wymarcie. Układ immunologiczny stoi na straży naszego genetycznego dziedzictwa.
Pole elektromagnetyczne a rak sutka u kobiet
Wybierano zapisy dotyczące kobiet, które pracowały w warunkach „elektrycznych”, następnie porównano odsetek śmierci tych kobiet z powodu raka sutka z odsetkiem zgonów z tej samej przyczyny w grupie kontrolnej, czyli kobiet nie pracujących w warunkach zwiększonego ryzyka. Badanie wykazało, że kobiety w warunkach „elektrycznych” są o 38 procent bardziej zagrożone nowotworem. Niestety, pojawiło się wiele niekonsekwencji. I tak na przykład: kobiety zatrudnione jako inżynierowie elektrycy i instalatorzy telefonów były znacznie bardziej narażone na raka piersi niż kobiety zatrudnione w innych zawodach, ale jednocześnie nie stwierdzono podwyższonego ryzyka w grupie telefonistek i operatorek komputerów. To dziwne, ponieważ inżynier elektryk pracuje głównie przy biurku i ma z pewnością rzadszy bezpośredni kontakt z polem elektromagnetycznym niż pracownik wystawiony wprost na jego działanie. Jeśli inżynier kontaktuje się z polem elektromagnetycznym, to głównie poprzez ekran komputera, a przecież operatorki komputerów nie są jakoby zagrożone. Jednym z głównych problemów omawianego badania było to, że osoby testowane nie żyły i nie można było im zadać uzupełniających pytań. Trzeba było na przykład przyjąć na wiarę, że kobiety rzetelnie opisywały warunki swojej pracy, nie było możliwości zweryfikowania istnienia innych potencjalnie ważnych czynników [na przykład linii wysokiego napięcia), nie znano też faktycznego natężenia pola elektromagnetycznego w miejscu pracy badanych. Nikt nie kwestionował ani rzetelności, ani dokładności badaczy – zrobili tyle, ile mogli. Choć w efekcie opisane badania sprowokowały więcej pytań, niż dały odpowiedzi, wielu naukowców niechętnie odrzuca możliwość wpływu pola elektromagnetycznego na powstawanie nowotworów.
Pole elektromagnetyczne
Przy tak sprzecznych informacjach o polu elektromagnetycznym powstaje pytanie, czy powinniśmy zachowywać jakieś szczególne środki ostrożności, a jeśli tak – to jakie? Niektórzy ludzie są tak zaniepokojeni, że kupują specjalne urządzenia do pomiaru natężenia pola elektromagnetycznego w swoich domach oraz nerwowo przestawiają meble i przekładają sprzęty gospodarstwa domowego. Choć nie jesteśmy przekonani co do realności zagrożenia, nie chcemy jednak całkowicie odrzucać możliwości jego istnienia. Radzimy więc zachować łagodne środki ostrożności. Na przykład, jeśli korzystasz z komputera, zachowuj odpowiednie środki ostrożności. Ponieważ najsilniejsze pole elektromagnetyczne emitują boki i tył monitora, staraj się siadać w odległości na wyciągnięcie ręki od ekranu, jeśli w pokoju, gdzie pracujesz, jest kilka komputerów, usiądź tak, by żaden nie stał do ciebie tyłem ani bokiem. Nie radzimy wyrzucać koca elektrycznego, ale polecamy korzystać z nowocześniejszego typu, który generuje znacznie słabsze pole elektromagnetyczne. Być może wszelkie nasze niepokoje związane z polem elektromagnetycznym zlikwiduje dodatkowe przyjmowanie melatoniny.
Melatonina a chemioterapia
Przedstawione badania pokazują, że melatonina wspomagająca konwencjonalną chemioterapię nie tylko jest w stanie poprawić skuteczność leków prze ciwrakowych, ale także osłabia ich niekorzystne skutki uboczne, poprawiając w efekcie samopoczucie pacjentów. Wnioski te doskonale potwierdzają nasze hipotezy dotyczące melatoniny. Badania udokumentowały, że melatonina świetnie współpracuje ze znajdującymi się w ludzkich organizmach naturalnymi opiatami i substancjami przeciwbólowymi. W sytuacji stresu, spowodowanej przez chorobę i ból, nasz organizm wytwarza substancje chemiczne zwane endorfinami, których zadaniem jest walka z bólem. Jednym z zadań układu immunologicznego jest wydzielanie do krwi endorfin i należy zakładać, że hormony te uczestniczą także w procesie zdrowienia. Badania sugerują, że melatonina nie tylko współpracuje z wytwarzanymi przez organizm opiatami, ale wzmacnia ich działanie. Może właśnie dlatego chorzy na raka mniej cierpią po podaniu im melatoniny. Jest oczywiście także możliwe, że kombinacja melatoniny i narkotyków lub środków uspokajających może dawać efekt syner- gistyczny, czyli powodować, że skutek działania takiej kombinacji jest silniejszy niż suma działań poszczególnych jej sładników. Biorąc to pod uwagę, można mieć nadzieję, że melatonina okaże się zbawienna dla chorych na raka i inne schorzenia wywołujące silny ból, także z powodu zmniejszenia zapotrzebowania organizmu na narkotyki oraz osłabienie ich działań ubocznych.
Szyszynka człowieka
Badania dowiodły także, że szyszynka u ludzi wykazuje wrażliwość na inne rodzaje pól elektromagnetycznych, podobnych do tych, które wytwarzają proste urządzenia gospodarstwa domowego, jak budziki czy suszarki do włosów. Prawdę mówiąc, niektóre badania wykazały, że obecność pól elektromagnetycznych wpływa na ilość wytwarzanej melatoniny. Znana jest również teoria, choć ostatnio budzi kontrowersje i traci zwolenników pośród specjalistów-epidemio- logów, o wpływie pól elektromagnetycznych na powstawanie niektórych rodzajów nowotworów.
MELATONINA: SPRAWDZONY ŚRODEK PROFILAKTYCZNY I LEK NA RAKA CZ. II
Obecnie – pięćdziesiąt lat później – melatonina jest na nowo odkrywana przez onkologów, którzy chcą zbadać jej możliwości lecznicze. Najwyższy czas na to zainteresowanie, bo – jak przewiduje statystyka – na raka zachoruje jeden Amerykanin na trzech, a w następnym stuleciu będzie to wręcz jeden na dwóch. Nie ma w Stanach Zjednoczonych rodziny, której nie dotknie ta choroba. Niektóre formy raka, choć nie wiemy dlaczego, są szczególnie powszechne. Prawdopodobnie niemal każdy z naszych czytelników zna kobietę właśnie chorą na raka sutka i podejrzewamy, że wielu z was zna więcej niż jedną, która przeszła tę chorobę. Nic w tym zaskakującego. Zgodnie z danymi Amerykańskiego Towarzystwa Zwalczania Raka, jedna kobieta na osiem zapadnie na raka sutka i cyfra ta zdaje się rosnąć. Każdego roku z powodu tej choroby umiera w USA sześćdziesiąt cztery tysiące kobiet. Równie niepokojące jest to, że rak sutka nie jest najważniejszą przyczyną zgonów na raka wśród kobiet – w dużym stopniu z powodu palenia papierosów na pierwszym miejscu sytuuje się obecnie rak płuc.
Melatonina – regulator poziomu cholesterolu
Przyczyną większości zgonów z powodu niedomagania serca jest choroba wieńcowa. Serce oplata siatka naczyń krwionośnych (wieńcowych), dostarczających krew do mięśnia sercowego, czyli odżywiających go. Wyobraź sobie naczynie krwionośne jako szlauch ogrodowy – aby gdziekolwiek dotrzeć, krew musi przezeń przepłynąć. Choroba wieńcowa występuje, gdy arterie, przez które przepływa krew, stają się niedrożne – wypełnia je gęsta, żółtawa substancja. Taki stan nazywamy arteriosklerozą. Osad w arteriach tworzą komórki zawierające cholesterol, czyli tłuszcz (lipid) wytwarzany przez wątrobę i inne wyspecjalizowane, rozrzucone po całym ciele, komórki. Początkowo zbiera się on na ściankach naczyń krwionośnych w postaci ognisk, z biegiem czasu jego warstwa się pogrubia i twardnieje, aż zupełnie zablokuje arterię i uniemożliwi przepływ krwi. Choć naukowcy poświęcili tej sprawie wiele uwagi, wciąż jednak nie wiemy, dlaczego naczynia wieńcowe wypełniają się osadem. Bardzo dobrze natomiast znane są skutki. Kiedy krew nie może dotrzeć do mięśnia sercowego, sercu brakuje tlenu i zaczyna ginąć tkanka. Zniszczone mogą zostać całe obszary serca, co następuje w wypadku zawału.
UKŁAD IMMUNOLOGICZNY: NASZ WEWNĘTRZNY STRAŻNIK
Nazywamy melatoninę hormonem przeciwchorobowym nie dlatego, że jest nową metodą terapeutyczną albo lekarstwem na jedną czy nawet kilka chorób. Znaczenie melatoniny jest znacznie bardziej uniwersalne.
Układ immunologiczny przypomina lustro
Jak już mówiliśmy, a warto to jeszcze raz powtórzyć – starzenie się uważamy za ostateczną chorobę, a także chcemy przypomnieć, że skutkiem każdej choroby jest starzenie się. Aby to lepiej zrozumieć, wystarczy uświadomić sobie, jak wiele problemów zdrowotnych chorującego na AIDS dwudziestopięciolatka w niczym nie różni się od problemów osiemdziesięciolatka. W przypadku dwudziestopięciolatka choroba zniszczyła układ immunologiczny, powodując gwałtowne starzenie się. W przypadku osiemdziesięciolatka układ immunologiczny został osłabiony przez starzenie się i choroby, które pogłębiają wyniszczenie organizmu. Uważamy, że poprzez uaktywnienie szyszynki oraz dodatkowe podawanie melatoniny możemy przerwać cykl: starzenie się – choroba – starzenie się. W ten sposób – poprzez wzmocnienie naszej bariery ochronnej – zapobiegamy zarówno głównej przyczynie, jak i głównemu skutkowi tego, co znamy jako starzenie się.
MELATONINA: ŚRODEK WZMACNIAJĄCY SERCE
Choć ich zadania są odmienne, szyszynkę i serce cechuje wiele zaskakujących podobieństw. To „stacje energetyczne” naszego organizmu. Szyszynka kontroluje, nadzoruje i reguluje pracę gruczołów i narządów w organizmie, serce jest stale czynną elektrownią. Dzień w dzień bije setki tysięcy razy, przepompowując do każdej komórki ciała krew nasączoną życiodajnym tlenem i składnikami odżywczymi, dostarcza substancji odżywczych wszystkim sterowanym przez szyszynkę gruczołom i narządom. W ciągu życia człowieka serce uderza mniej więcej dwa i pół miliarda razy.